Niepewna przyszłość jaj
Nieczęsto ze złożonych jaj zółwi błotnych wykluwają się młode. Na taki niestrzeżony lęg czyha wiele niebezpieczeństw – zła pogoda, uszkodzenia mechaniczne, ale przede wszystkim drapieżniki, a wśród tych szczególnie lisy i jenoty. Na takie rozgrzebane gniazdo natknęliśmy się we wrześniu, kontrolując z ciekawości jedno z żółwich miejsc. Jest jednak nadzieja, że jaja nie zostały zrabowane, a jedynie sam lęg rozgrzebany już po tym, jak młode się wykluły. Skąd taka myśl?
Otóż embriony żółwi pobierają wapń ze skorupki. A skorupki jaj wokół rozgrzebanego gniazda były bardzo cienkie, więc jest nadzieja, że młode zdążyły wcześniej uciec do wody. Jeżeli zaś nie zdążyły… No cóż – tak działa natura. A żółwice żyją tak długo, że będą mieć jeszcze kilkadziesiąt prób na sukces lęgowy. Jeżeli średnio samica w ciągu 80 lat swojej aktywności rozrodczej złoży w sumie 120 jaj, to, aby populacja była stabilna, wystarczy, że wiek rozrodczy osiągną tylko dwa – czyli natura tego gatunku zakłada, że ponad 98% ginie.