Aktualności
Podsumowanie trzeciego workcampu 21-28.08.2017
W pierwszym dniu workcampu tradycyjnie wszyscy uczestnicy zapoznali się z naszą stacją i tym samym z Kalitnikiem. Część wolontariuszy posiadało rowery, dzięki którym mogli już tego samego dnia poznać też i okolice.
W kolejnych dniach uczestnicy spotkania udali się do Kowalowego Grodu na łąki należące do PTOP, aby powtórzyć zabiegi ochronne polegające na karczowaniu i usuwaniu wysokiej roślinności zielnej wokół stanowisk brzozy niskiej. Zabiegi tego rodzaju były wykonywane przez nas w latach poprzednich w ramach realizowanego projektu dotyczącego ochrony torfowisk Niecki Gródecko-Michałowskiej. W 2013 r. przeprowadziliśmy również pierwszy monitoring skuteczności prowadzonej ochronny czynnej tego reliktowego gatunku brzozy. Kontynuując prace ochroniarskie, wolontariusze po skończonej pracy, wykonali monitoring polegający na policzeniu odrastających pędów z każdego jej stanowiska.
Następnego dnia wolontariusze zajmowali się konserwacją drewnianych ogrodzeń. Wokół Kalitnika bowiem, w celu prowadzenia na pobliskich łąkach wypasu konika polskiego, zostało wybudowanych w poprzednich latach blisko 4 km drewnianych ogrodzeń . Prace konserwacyjne polegały głównie na usuwaniu roślinności zielnej i wycinaniu krzaków porastających miejscami ogrodzenie. Część prac prowadzona była przy użyciu kosiarki bijakowej, część przy użyciu wykaszarek i sekatorów.
Popołudniami wolontariusze malowali sztachety na ogrodzenie przydomowe oraz zaczęli przygotowywać drewniane elementy na odłownię, której budowę zaplanowaliśmy na jednej z łąk, gdzie od niedawna wypasane są nasze koniki.
Dwa dni spędziliśmy też na Gródku, gdzie wiosną, w ramach projektu "dubeltowego", postawiliśmy elektryczne ogrodzenie. Chłopaki za pomocą wykaszarek wykosili trawę pod ogrodzeniem otaczającym blisko 30 ha łąk, na których do jesieni wypasane będą koniki. Dziewczyny zajęły się nico lżejszą pracą, a mianowicie uzupełnieniem wody w poidle, czy zamontowaniem lizawki dla koni. Dzięki uprzejmości Pana Aleksandra Mieleszko, który dowozi wodę ze swojego gospodarstwa, konie zawsze mają świeżą wodę.
W ramach innych prac na Gródku wolontariusze rozplantowali piach na uszkodzonej drodze w miejscach zapadających się przepustów oraz pomalowali drewniane słupki oznaczające granice ptopowskich działek. Pomogli też w odbiorze prac polegających na koszeniu łąk w ramach dopłat rolnośrodowiskowych.
Wolny czas wolontariusze spędzali głównie na zwiedzaniu Podlasia - odwiedzili meczet w Kruszynianach, nieczynną stację kolejową w Zubkach Białostockich oraz punkt obrączkowania ptaków nad Siemianówką.