Aktualności
Pracujemy dla cietrzewi
Cietrzew to ptak zagajników, luźnych zakrzaczeń i drzewostanów brzozowo-sosnowych we wczesnym stadium sukcesji, gdzie w runie dominuje wrzos, borówka, czy inne ziołorośla. Niestety tego typu powierzchni w naszym krajobrazie jest już niewiele.
Dzisiaj większość ich została zalesiona lub zarosła samoistnie drzewami i krzewami, część została przekształcona na intensywnie użytkowane łąki. Zmiany te w biotopie cietrzewia są główną przyczyną jego wymierania. PTOP w ramach projektu "Czynna ochrona cietrzewia na terenie obszaru specjalnej ochrony ptaków Natura 2000 Puszcza Knyszyńska", współfinansowanego przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko oraz NFOŚiGW, prowadzi działania ochronne w pobliżu czynnych jeszcze tokowisk i lęgowisk, tak aby odtworzyć optymalny biotop cietrzewia. W sąsiedztwie jednego z tokowisk w 2009 r. zakupiliśmy 22 ha nieużytków porośniętych trzydziestoletnim samosiewem brzozowym, gdzie w runie dominowała malina i jerzyna.
Planując działania ochronne postanowiliśmy, że w miejscu tym odtworzymy łąkę oraz utworzymy - ulubiony przez cietrzewie - ekoton pomiędzy lasem a polami i łąkami. Po uzyskaniu wszelkich zgód, decyzji w pierwszej kolejności usunęliśmy 10 ha zadrzewień, a następnie wykarczowaliśmy korzenie. Na oczyszczonej z drzew powierzchni ok. 1 ha wzdłuż ściany lasu postanowiliśmy stworzyć 25 metrowy pas młodnika, celem stworzenia w nich potencjalnych miejsc gniazdowania kur i wodzenia piskląt.
{gallery}/news/ratujmy-cietrzew/{/gallery}
W tym celu w miniony wtorek, po zakupie sadzonek świerku i sosny, pracownicy biura oraz członkowie i miłośnicy Towarzystwa udali się na sadzenie sadzonek. Sadzonki sadziliśmy z różnym zagęszczeniem. A mianowicie - od zwartego lasu zagęszczenie sadzonek było większe, poprzez średnie do mniejszego sąsiadującego z odtwarzaną łąką.Zaraz po przyjeździe uczestnicy czynu pogrupowali się w pary, gdzie osoba o większych siłach wykopywała dołki, a druga sadziła sadzonki.
Muszę powiedzieć, że nie było łatwo, słońce mocno grzało, a częste kucanie i wstawanie odczuliśmy w nogach wieczorem i na drugi dzień.
Łącznie posadziliśmy około 700 sadzonek sosny i 3 500 sadzonek świerka. Po zakończonej pracy udaliśmy się na wspólny, myślę, że zasłużony posiłek do miejscowej karczmy w Kruszynianach na tradycyjne muzułmańskie jadło. W czynie udział wzięli: Jarek Stepaniuk, Tomek Kułakowski, Izabela Walentynowicz, Romek Kalski, Gabriela Kułakowska, Marta Potocka, Edyta Kapowicz, Marcin Dojlida, Dominika Musiał, Ania Suchowolec, Grażyna i Adam Kubiak.
Wszystkim za udzieloną pomoc serdecznie dziękujemy !