Skip to main content

Aktualności

Tragiczny finał podróży D.1

06 grudzień 2017

Bocian z nadajnikiem, o którym pisaliśmy w kilku poprzednich wiadomościach, niestety nie żyje - zginął w wyniku porażenia prądem na linii elektroenergetycznej w Turcji.

Pod koniec maja, ptak trafił do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt na Grzędach po interwencji mieszkańców Sztabina, którzy zgłosili do BbPN, że z jednego z gniazd zostało wyrzucone pisklę bociana. W Ośrodku okazało się, że przyczyną wyrzucenia jednego z młodych przez rodziców był fragment sznurka połknięty przez bociana. Sznurek zapewne został przyniesiony przez dorosłe ptaki wraz z pokarmem z łąki lub pola, na którym żerowały bociany. Z powodu sznurka, młody bocian nie chciał jeść i najprawdopodobniej dlatego został wyrzucony z gniazda. W Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt usunęliśmy mu sznurek z przewodu pokarmowego. Wówczas bocian odzyskał apetyt i zaczął się prawidłowo rozwijać. Tuż przed uzyskaniem lotności został wytypowany do założenia mu nadajnika, dzięki któremu moglibyśmy poznać jego losy po opuszczeniu Ośrodka. Na początku sierpnia ptak wyleciał z Grząd. Wkrótce okazało się, że dołączył do grupy 7 innych bocianów. We wrześniu przeleciał ponad 1500 km do Turcji. Następnie przez około miesiąc żerował w jednym miejscu, które z danych satelitarnych wygląda na wysypisku śmieci. W październiku zaczął się przemieszczać dalej na południe. Na kilka dni zawitał do Grecji, a potem powrócił do europejskiej części Turcji. Niestety, zaraz po powrocie do Turcji, sygnał wysyłany przez naszego bociana zatrzymał się w jednym miejscu. Gdy zaczęliśmy podejrzewać, że mogło coś się stać z naszym bocianem, skontaktowaliśmy się z ornitologami z Turcji, którzy mogliby na miejscu sprawdzić co się stało. Wczoraj otrzymaliśmy smutną wiadomość o tym, że nasz bocian nie żyje. Zginął porażony prądem.

Ten przykład pokazuje, że dzięki współpracy lokalnej społeczności z BbPN, udało się przywrócić do przyrody młodego bociana, który bez pomocy człowieka nie miałby szans. Niestety, nieszczęśliwy wypadek pozbawił go życia. W ramach realizowanego wspólnie z Polskim Towarzystwem Ochrony Ptaków i Łomżyńskim Parkiem Krajobrazowym Doliny Narwi projektu LIFE "Ochrona bociana białego w dolinach rzecznych wschodniej Polski" prowadzone są prace, które mają na celu zabezpieczenie najbardziej niebezpiecznych dla bocianów elementów sieci elektroenergetycznej. Kolizje z liniami oraz porażenia prądem, to najczęstsza przyczyna śmierci młodych bocianów wkrótce po opuszczeniu gniazda. Apelujemy także, aby sprzątać po sobie sznurki i inne śmieci, które zauważymy w terenie. Są one śmiertelnie niebezpiecznym zagrożeniem dla bocianów, które nie tylko mogą zostać połknięte, ale także mogą się zaplątać wokół nogi bociana odcinając dopływ krwi.

Serdecznie dziękujemy ornitologom, którzy przyczynili się do poznania zakończenia historii naszego bociana, byli to: Ian Harrison z Ornitological Society of the Middle East, Kerem Boyla oraz lokalny ornitolog imieniem Özmen, który dotarł na miejsce (poniżej zamieszczamy zdjęcia jego autorstwa). Oczywiście, dziękujemy także osobom, które poruszone losem wyrzuconego z gniazda bociana ze Sztabina, poinformowały o tym BbPN.

W przyszłym roku planujemy założyć kolejne nadajniki, żeby mieć pełniejszy obraz tego, jak radzą sobie bociany po zakończeniu rehabilitacji w naszym Ośrodku na Grzędach.

Tekst: Łukasz Krajewski (Biebrzański Park Narodowy)

Zdjęcia: OSME

34 1 2


Zobacz także